top of page

Shake that... shimmy!

Chyba najbardziej popularny i najtrudniejszy element tańca orientalnego. Rozłóżmy ten temat na czynniki pierwsze.

1. Tyle rodzajów shimmy ile instruktórów. Istnieją jednak pewne zasady, których należy się trzymac.

2. Zasady: Bezpieczeństwo przede wszystkim. Pomimo swego zbawiennego wpływu na organizm, niektóre ruchy wykonane nieodpowiednio lub zbyt dynamicznie moga doprowadzić do urazów.

Szczególną uwagę nalezy zwrócić na stawy kolanowe. Nie należy "szarpać" kolanami, doprowadzać do przeprostów. Jeśli w jakimś momencie poczujemy kłujący ból w kolanie - ćwiczenia należy przerwać.

Izolacja. Staramy się, żeby oprócz drżenia wybranej części ciała w rezonans nie wpadała także inna, mniej pożądana ;)

Postawa. Właściwa postawa gwarantuje nie tylko odpowiednią estetykę ruchu, ale także wspomniane wyżej bezpieczeństwo.

3. Jak ćwiczyć? NIE MA magicznego sposobu. Niektóre osoby potrzebują 5 min, inne tygodnia a inne roku na opanowanie danego shimmy. Każde ciało jest inne. Daj sobie czas. Kluczem jest regularna praktyla.

Moja propozycja - codziennie - 5 min wszelakich hip locków, shoulder locków (w zależności jaką część ciała ćwiczymy) 5 min szybszego tempa, 5 min shimmy + przemieszczanie się.

4. Każde ciało jest inne. To samo shimmy na innej osobie może wyglądać zupełnie inaczej. Nie porównuj się zatem do innych. Obserwuj, analizuj, ale nie krytykuj siebie.

Jakie mamy rodzaje shimmy? Najprościej rozróżnić shimmy 4/4 oraz 3/4.

W pierwszym przypadku ruch "wypełnia" cały takt. W drugim przypadku mamy pauze na "4".

Tym co chcą poćwiczyć w domu polecam film instruktażowy Bożenki (Bellydance super stars)

Więcej oczywiście na YT lub na pełnym DVD, które można (chyba) dostać na amazonie. Pamiętajcie jednak, że najwet najlepsze DVD nie zastąpi prawdziwego intruktora, który skoryguje błędy swym czujnym okiem ;)


Recent Posts
Archive
bottom of page